Forum Forum o psach rasy  Husky  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Husky bez rodowodu nie jest psem rasowym???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o psach rasy Husky Strona Główna -> Ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ty$ka
Mod
Mod



Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:14, 15 Paź 2010    Temat postu:

Ja przepraszam, że odkopuję ten temat, ale czytając go włos jeżył mi się na głowie.
Anka, zadziwiasz mnie swą mądrość i faktem, że masz cały czas etap apostolski i ich cały czas nawracasz Rolling Eyes . Ja bym tak nie mogła... Zgadzam się z Tobą w 100%. Dlaczego? Ogłaszam psy w HA (Husky Adopcje) i nie mogę patrzeć, czytać taką głupotę ludzką Sad. Ale podobno betonu się nie ruszy. Problem bezdomności hasiorowej jest bardzo duży. Najgorzej, że coraz częściej trafiają nam się psy agresywne (a agresja husky jest baaaardzo ciężka, bo wilcza, nie psia), chore. Nie byłby tygodnia, aby nie wydać pół tysiąca na naszych podopiecznych. Nie byłoby dnia, aby nie trafił się nam nowy pies. Masakra jakaś. W tym tygodniu, na jednego psa wydaliśmy ponad dwa tysiące złotych; ratowaliśmy mu życie. Uff.... udało się. Ale drugi z kolei przyszedł do nas z okropnym choróbskiem skórnym, więc znowu tysiąc... Wszystkie pieniądze są od nas,z naszych kieszeni. I nie mogę czytać takich postów jak tutaj, bo nagle okazuje się, że nasze starania lecą w przestworza. Przecież nie robimy to dla siebie, lecz dla psów. I wierzcie mi, że jest ciężko. Pomimo, że działa jakieś dwadzieścia pięć osób, brakuje nam rąk i przede wszystkim pieniędzy. Codziennie dochodzi do nas minimum(!) jeden psiak. Nie powiem, dzisiaj żaden nie doszedł, ale takich dni jest baaardzo mało. Więc proszę was, nie napędzajcie machiny pseudo.
Teraz, wspomogę się z postami innych userów z forum o adopcjach husky, bo będzie mi łatwiej. Poza tym, niektórzy to tak ładnie ujęli, że lepiej tego nie zrobię Smile.

A wracając do tematu...
Bądźmy szczerzy, nie stać kogoś na psa z rodkiem (cena nawet ok 800zł) to wcale go nie stać na psa bo cena 1000zł za leczenie to pikuś, utrzymanie psa to nie przelewki i jak ktoś nie umie uzbierać 1000zł na psa to znaczy, że go nie stać, chyba, że ma w planach karmić go największym syfem nie odrobaczać, nie szczepić, nie leczyć, nie odkleszczać itp. itd. Chociażby wyciągnięcie szczeniaka z parwo to 500zł, a spora część populacji pseudo ją ma bo nikt szczeniaków nie szczepi -szkoda kasy. A z rodkiem muszą być zaszczepione i odrobaczone bo nie przejdą przeglądu i muszą być wolne od wad anatomicznych bo dostaną wpis niehodowlany i kupujący będzie musiał być poinformowany o wadzie w pseudo sprzedać można wszystko laikowi wystarczy dobrze ściemniać.

Problem nie jest w rodkach czy ich braku. A przynajmniej by nie był gdyby nie było tyle psów.
Jest ich za dużo, za 200 to nikt nawet nie pomyśli czy chce psa- jak na jarmarku wata cukrowa, szczeniaczek i piwko o jakiemuś zainteresowaniu rasa nie powiem.
Ale tu tez nie chodzi nawet o co cenę.
Tylko to, ze psów jest za dużo. A dlaczego? Bo każdy sobie je musi rożmnożyć.
Bo fajnie,bo kasa, bo suczka musi mieć szczeniaczki. Nie ważne.
Rozmnażanie bez potrzeby i pomyślunku jest ZŁE.
Hodowcy rodkowych psów, którzy puszczajż mioty za miotami, dla kasiory to tak samo złe jak pseudo - ale jak zawsze mowie w tak drastycznej sytuacji trzeba postawić coś na szali, aby jakoś ratować sytuacji.
Przede wszystkim problemem nie jest papier, a rozmnażanie.

Poza tym...
Psy ze schronu są stare, agresywne i z problemami. I brzydkie. Przecież każdy to wie. :/ Poważnie, każdy - moja sąsiadka to wie, moja koleżanka, Pani w sklepie czy ksiądz w kościele - oni wszyscy to wiedza.
Tylko każde z nich w schronisku nie było, nigdy... Wiedza jakie są psy w schroniskach, ale już nie wiedza, gdzie taki schron jest...
Ja tam nie wiem - choć po schroniskach jeżdżę już częściej niż po znajomych...
I ja akurat wiem, które psy i jakie są... I jak dzwoni do mnie taki pan który ma trochę oleju w głowie z dzieckiem,nawet i małym to jakoś nie mam problemu zaproponować mu psa ze schronu - sprawdzonego, łagodnego - sama miłość.

Co do pociupciania przez psa-pewnie niech ma trochę przyjemności. Łatwo zostawić psa z jajkami - ach ta męskość. Bo przecież to co spłodzi nasz pies to już nie problem? W końcu nie urodzi się nic pod Twoim dachem, nie będziesz musiał w ogóle o tym myśleć- ze skażesz na cierpienie nawet i kilkaset zwierząt bo fajnie sumie jak mój pies pociupcia... Męska solidarność itd. Confused

Owszem są pseudo, które dbają lepiej o ten swój jeden domowy miocik niż nie jeden kombajn pod znakiem FCI.
Bo niestety związek mamy jaki mamy i ciągle brak jakość możliwości lać hodowców po łbach.

1. Nie zmienia to jednak faktu, ze nie wdziałam szczeniaka pseudo z przemyślanego, uzasadnionego skojarzenia, gdzie mogę prześledzić rodowód wstecz, zobaczyć dziadków i pradziadków (i zastanowić się np. nad tym jakie geny recesywne mój misiek może podłapać). Ok, w przypadku jakiegoś % hodowców z rodkami można paść ze śmiechu przy słowie "przemyślane", ale na szczęście są rożne hodowle i można podjąć świadomy wybór. A i trudniej o niespodziankę w postaci wychodzącego z 3ciego pokolenia owczarka/asmtaffa cokolwiek...
Pomijam najlepsza niespodziankę, gdy kupujesz malamuta - dostajesz hasiora i na odwrót. Poznałam takiego chłopca - nie jest szczęśliwy z wielkiego, przerośniętego MALAMUTA skoro kupował malutkiego i zupełnie innego hasiorka... i ma malutkie mieszkanie. A przecież widział rodziców psa...

2. Nie widziałam pseudo, gdzie mogę się zainteresować zdrowiem rodziców na innej zasadzie niż "Pani,przecie są zdrowe...". Na szczęście mam hodowle z rodkami gdzie mogę powalczyć o przebadanych pod kątem wielu ważnych dla rasy chorób.
Jasne, nie wszyscy hodowcy badają psy,ale stopniowo się to zmienia i jest coraz większa presja na robienie badań psom.

3. Pies z rodkiem ma zawsze lepsza sytuacje jak coś pójdzie nie tak. Hodowce można ścignąć ,psa można zidentyfikować.

4. Jakość jest naprawdę inna... Pomijam już fakt, gdy interesują cie konkretne predyspozycje psa - jak np. przydatność do pracy w zaprzęgu, dogoterapii. Jasne, trafi ci się pies z pseudo, który będzie świetny. Ale to już loteria totalna. W przypadku możliwości sprawdzenia przodków - tak jakby szansa pewniejsza. Głupio by było sobie kupić nawet za te 200 psa do zaprzęgu, który na widok szelek spitala...

Wiec skoro mamy tych psów za dużo (a wytłumaczcie mi jak to jest, ze na necie są ogłoszenia stale na kilkaset takich haszczakow... w takim układzie to każdy Polak powinien mieć przynajmniej po 2.... co się z tymi psami dzieje?) to coś trzeba ukrócić - przede wszystkim bezmyślność. W przypadku psów rodowodowych jest jeszcze jakiekolwiek pole do działania, W przypadku pseudo - możesz sobie zapłakać i pogwizdać.

Jak patrzysz w perspektywie ja i mój pies, a ja i cala skala problemu to jest różnica.
I nie chodzi o zlinczowania Cie bo zrobiłeś źle (kupując z pseudo) -ludzie nie maja świadomości problemu sami z siebie- a powielane są właśnie mity - od szczeniaczków raz w roku, po snobizmie rodowodu i tego typu ściemy. To jest właśnie brak edukacji, który doprowadził do takiej sytuacji. Trzeba chcieć się zainteresować,ale warto tez czasem posłuchać innych - zwłaszcza jeżeli jednak poświęcają problemowi jakiś wycinek życia;)

Masz swojego psa, dbasz o niego i to dobrze -źródło jest nieważne, nie wiedziałeś w tym nic złego (jak niestety 99% ludzi), ale to kwestia wiedzy i chęci bycia odpowiedzialnym. Teraz już masz wybór świadomy na przyszłość, a i sąsiadowi czy przechodniowi pytającemu skąd masz pieska i za ile - warto powiedzieć coś innego niż, ze na targu se można wybrać Wink.

To Twoja decyzja, czy pomyślisz tez o tych, które miały mniej szczęścia, albo o tych, które zupełnie bez potrzeby przyjdą kiedyś na świat.
I tu nie chodzi o to przecież, żebyś powiedział mój pies jest bee i jeszcze wymienił go na takiego z papierkiem;)
Ale to co właśnie można robić dla poprawy sytuacji - to piętnowanie namnażania, uczulanie na różne problemy hodowli psów. Mam nadzieje, ze teraz zrozumiesz nerwe.
Nas boli bezradność i totalny opór ze strony ludzi do przyswajania informacji - i te setki bezdomniaków, które się przewijają, a którym często nawet nie jesteśmy w stanie pomoc- bo jest ich aż tak wiele...

Cechy psychiczne są bardzo mocno dziedziczone u psów. I jasne, ze warunki środowiskowe maja znaczenie - ale po lękliwych rodzicach czy dziadkach - miot ma duże szanse być również lękliwy i najczęściej się tak dzieje - bo ten gen się silnie dziedziczy.
U zwierząt to działa troszkę inaczej niż u ludzi -one nie są świadome "ze maja psychiczny problem" i czasem i doświadczony behawiorysta nie da rady.
Oczywiście praca z psem, socjalizacja zwłaszcza w okresie szczenięcym przy suce (a niestety sporo kuleczek u pseudo siedzi sobie w komórkach...) mogą poprawić sytuację. Czasem trwa to lata,a ile znasz osób, które będą miały tyle samozaparcia i wiedzy aby pracować z tym dzień i noc?

Dodam jeszcze, ze hodowla to trudna działka. Nie wystarczy ładny piesek i suczka, i chęci. Trzeba myśleć o wielu rzeczach - o genetyce, o chorobach, dziedziczeniu właśnie predyspozycjach psychicznych, o budowie psa, o utrwalaniu się konkretnych cech, o opiece nad psem, o behawiorze i masie innych rzeczy. Trzeba się na psach dobrze znać, prawdziwy hodowca powie Ci o charakterze każdego szczeniaka w miocie, na jakiego psa rokuje. Pseudo nie.
To musi być pasja - i są tacy hodowcy. I najczęściej są to hodowcy spod flagi psów rodowodowych - bo bez analizy, pochodzeń, badan - nie ma prawdziwej hodowli.


Pozostaje jeszcze jedna rzecz.
Bo podsumowując wybieramy mniejsze zło. Coś co można kontrolować, piętnować i coś, co zawsze jest zachcianką.
Mamy prawdziwych hodowców - tych z rodo - pasjonatów, ludzi o ogromnej wiedzy, dbających o jakość rasy
Mamy hodowców z rodo- którzy maja to gdzieś i kierują się chęcią zysku i własnych sukcesów wystawowych (ale naprawdę nie ma ich wiele i bardzo łatwo jest zaczerpnąć informacje na temat takiej hodowli)
Mamy pseudo hodowców - którzy mnożą psy na potege dla kasy, dla kaprysu- ale czy maja o tym w ogóle pojecie?
I mamy taka dziwna grupę, która mnoży psy... 'z miłości' do nich... bo chcą się podzielić z ludźmi takim dobrem jakie posiadają - przecież każdy ma psa naj...
Nie maja oni jednak ani pojęcia o hodowli, ani czegoś takiego co ja nazywam etyka...
Co gorsza z zupełnie niezrozumiałych powodów nie da się im wytłumaczyć - ze to co robią jest złem. Nawet jak szczeniaczki są zadbane, rodzice ładni i ponoć zdrowi.
Niektórzy naprawdę nie potrafią tego zrozumieć. Tego wszystkiego, tę ideę.
Albo po prostu jest im to obojętne?


Z zewnętrznego punktu widzenia to my z klapkami w oczach drzemy w zaparte;)
Twierdząc, ze pseudo to sadyści i dręczyciele zwierząt,a hodowcy z rodkami to pasjonaci (oba z dopiskiem: " wszyscy ") trochę rzniemy z ludzi głupa. I brzmimy jak fanatycy.
Ale fakty to fakty - i ich należy się trzymać.
Dla mnie osobiście wybór jest prosty:
Pies z rodowodem, bo chce mieć pewne i mi zależy na czymś konkretnym. Chce mieć hodowle, wystawy i jestem burakiem co lubi papierek ;P
Pies z adopcji - chce takiego bo mi się podoba,ale szkoda mi kasy, nie stać mnie, nie zależy mi na papierach, nie umiem wychować szczeniaka i lubię swoje buty i mieszkanie w całości. A adopcje działają po to, żeby pies był jednak sprawdzony - wiec mogę wybrać co mi pod względem psychiki i wyglądu odpowiada :]. A nie kupić małego niuniusia,ktory za rok zacznie dojrzewać i stanie się małym potworkiem i albo mu przejdzie, albo nie:] I jeszcze płakać z tego powodu przez 15 lat.

O obecnej sytuacji gdy mamy w sumie sporo pojawiających się szczeniaków do adopcji wycofuje się, bo można i pisać, i pisać.


Mam nadzieję, że się rozjaśniło :].[/img]
Źródło wiedzy o r=r; [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ty$ka dnia Czw 16:08, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ABCtresury




Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:11, 15 Lis 2010    Temat postu:

W sumie to temat jest już wyczerpany i to dosłownie. Bardzo obszerny post,który rozwiewa mnóstwo wątpliwości na temat rasy jak i hodowców. Jeżeli miałbym wybierac ponownie,to również psa z rodowodem,wtedy mam pewnosc że piesek pochodzi od człowieka który pasjonował się ta rasa,będzie spokojny oraz poukładany,a przy pseudo krzyżówkach różnie bywa...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karo < 3




Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:58, 30 Lis 2010    Temat postu:

Ej , to ja już tu nic nie rozumiem , tak wszystko pomotane że szok ! Very Happy

Sory , no to jeśli , podkreslam JEŚLI suka jest z rodowodem i pies równiez tylko właścicielom sie nie chciało jeździć na wystawy i ta para nie ma uprawnień a suka później bez uprawnien ( ale z rodowodem i ojciec tak samo ) rodzi szczeniaki i są bez rodowodu bo suka i pies nie mają uprawnień , to to dla was sa psy W TYPIE husky ?


lolz , głupie , ale dobra . Zgodze sie . ANKA , a ty z jakiej hodowli masz psiaka ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yoga
Mod
Mod



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Wto 13:58, 30 Lis 2010    Temat postu:

Jesli z psem nie jezdzi sie na wystawy to pies ma TYLKO metryke.
Jesli mowia ze pies i suka maja rodowody to maja zaliczone te kilka wystaw. Nie wiem jakie noty musza dostac ale jesli zalicza beda mialy uprawnienia hodowlane. Jesli nie,to psy bez takich uprawnien nie powinny byc rozmnazane poniewaz np sa za duze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka
Admin
Admin



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:34, 01 Gru 2010    Temat postu:

Yoga napisał:
Jesli z psem nie jezdzi sie na wystawy to pies ma TYLKO metryke.
Jesli mowia ze pies i suka maja rodowody to maja zaliczone te kilka wystaw.


Nie.... Laughing

Rodowód można wyrobić KAŻDEMU psu posiadającemu metrykę... Wink
Ale rodowód nie uprawnia do hodowli...

W skrócie, bo już Wam się miesza... Laughing

Zaczynając od szczeniaka...
1. szczenię się rodzi, dostaje metrykę, tatuaż w uchu i wpis do Księgi Miotów...
2. nowy właściciel psa (bardzo rzadko hodowca) kupuje psa z metryką, jeśli chce, może na jej podstawie wyrobić psu rodowód...(jeśli pies ma być "na kolanka", czyli nie na wystawy, rodowód można schować do szuflady,lub go w ogóle nie wyrabiać... jeśli pies ma brać udział w wystawach, rodowód jest potrzebny bezwzględnie)
3. z rodowodem jeździmy na wystawy, na których pies zbiera odpowiednie noty... pies musi zebrać 3 oceny doskonałe, na 3 wystawach, od 3 różnych sędziów - w tym jedna musi być międzynarodowa, suka ma nieco niższe kryteria, bo oceny może mieć bardzo dobre...
4. na podstawie ocen, pies uzyskuje uprawnienia hodowlane, pies jest wpisany do Księgi Reproduktorów, suka do Księgi Hodowlanej...

A tu przepisy
Cytat:
IV. Suki hodowlane
§ 10
1. Do hodowli dopuszcza się sukę na podstawie adnotacji w rodowodzie i Karcie Sztywnej „SUKA
HODOWLANA”, dokonanej przez Kierownika Sekcji lub Przewodniczącego Oddziałowej Komisji
Hodowlanej, potwierdzonej imienną pieczęcią, podpisem, pieczęcią Oddziału oraz datą. Suka nabywa
uprawnienia hodowlane w momencie dokonania takiego wpisu. Warunkiem uzyskania wyżej
wymienionego wpisu jest spełnienie poniższych oraz innych, zatwierdzonych przez Zarząd Główny
wymogów, stanowiących załącznik (zał. nr 10) do niniejszego regulaminu:
a) jest zarejestrowana w Związku oraz wpisana do Polskiej Księgi Rodowodowej (PKR) lub Księgi
Wstępnej (KW),
b) ukończyła 18 miesięcy, z wyjątkiem ras wymienionych w § 10 pkt. 2,
c) uzyskała, po ukończeniu 15 miesięcy, w dowolnej klasie, od co najmniej dwóch sędziów, trzy oceny
doskonałe lub bardzo dobre, w tym jedną na wystawie międzynarodowej lub klubowej.
2. Dopuszcza się do pierwszego krycia po ukończeniu 12 miesięcy suki niektórych ras np. miniaturowych
i wielkogłowych (patrz załącznik nr 12), które w klasie młodzieży od minimum dwóch
sędziów uzyskały trzy oceny co najmniej bardzo dobre. Dalsze używanie suki do hodowli wymaga
uzyskania ocen co najmniej bardzo dobrych po ukończeniu 15 miesięcy, jak w pkt. 1 c.
§ 11
1. Sukę hodowlaną przerejestrowaną z innego Oddziału można użyć do hodowli pod warunkiem
przekazania między Oddziałami dokumentacji hodowlanej, tzw. karty sztywnej (wzór - zał. nr 7).
Przekazanie musi nastąpić w ciągu 30 dni, na wniosek Oddziału rejestrującego. W przypadku trudności
z przekazaniem wyżej wymienionej dokumentacji Oddział rejestrujący zakłada nową dokumentację
hodowlaną na podstawie adnotacji hodowlanych zawartych w rodowodzie.
2. Miot importowanej ciężarnej suki, przerejestrowanej z uznanej przez FCI organizacji, uznaje się na
podstawie kwalifikacji hodowlanej tej organizacji. Stałą kwalifikację hodowlaną uzyskuje taka suka,
o ile poprzednio spełniała lub uzupełniła, po zarejestrowaniu w Związku, wymogi Regulaminu
Hodowli Psów Rasowych ZKwP.
§ 12
1. Oddziałowa Komisja Hodowlana może wnioskować do Zarządu Oddziału o zawieszenie uprawnień
hodowlanych suki na okres nie krótszy niż 12 miesięcy w przypadku nie stosowania się hodowcy do
wymagań zawartych w niniejszym Regulaminie.
2. Suka traci uprawnienia hodowlane z dniem 31 grudnia roku, w którym ukończyła 8 lat.
3. Oddziałowa Komisja Hodowlana, na wniosek hodowcy, może zezwolić na dalsze używanie do hodowli
suki, która ukończyła 8 lat, pod warunkiem, że jest ona w bardzo dobrej kondycji i dawała wartościowe
potomstwo.
4. Skreśla się z ewidencji sukę hodowlaną w przypadku ustania członkostwa właściciela, zgodnie z § 18
Statutu Związku.


V. Psy reproduktory
§ 13
1. Do kryć dopuszcza się psa, na podstawie adnotacji w rodowodzie i Karcie Sztywnej „REPRODUKTOR”,
dokonanej przez Kierownika Sekcji lub Przewodniczącego Oddziałowej Komisji Hodowlanej,
potwierdzonej imienną pieczęcią, podpisem, pieczęcią Oddziału oraz datą. Pies nabywa uprawnienia
hodowlane w momencie dokonania takiego wpisu.
Warunkiem uzyskania wyżej wymienionego wpisu jest spełnienie poniższych oraz innych, zatwierdzonych
przez Zarząd Główny wymogów, stanowiących załącznik (zał. nr 10) do niniejszego regulaminu:
a) jest zarejestrowany w Związku oraz wpisany do Polskiej Księgi Rodowodowej (PKR) lub Księgi
Wstępnej (KW),
b) ukończył 18 miesięcy,
c) uzyskał, po ukończeniu 15 miesięcy, w dowolnej klasie, od co najmniej dwóch sędziów, trzy oceny
doskonałe, w tym jedną na wystawie międzynarodowej lub klubowej,
d) pies zarejestrowany w uznanej przez FCI zagranicznej organizacji i spełniający jej wymogi hodowlane,
może być użyty przez członków ZKwP bez dodatkowych wymogów, również jeśli czasowo przebywa
w Polsce.
e) reproduktor importowany z zagranicznej organizacji zrzeszonej w FCI jest umieszczany na liście
reproduktorów, o ile spełniał poprzednio lub uzupełnił, po zarejestrowaniu w Związku, wymogi
Regulaminu Hodowli Psów Rasowych ZKwP.
§ 14
1. Reproduktora przerejestrowanego z innego Oddziału można użyć do hodowli pod warunkiem
przekazania między Oddziałami dokumentacji hodowlanej, tzw. karty sztywnej (wzór zał. nr 7).
Przekazanie musi nastąpić w ciągu 30 dni, na wniosek Oddziału rejestrującego. W przypadku trudności
z przekazaniem wyżej wymienionej dokumentacji Oddział rejestrujący zakłada nową dokumentację
hodowlaną na podstawie adnotacji hodowlanych zawartych w rodowodzie.
§ 15
1. Oddziałowa Komisja Hodowlana może wnioskować do Zarządu Oddziału o zawieszenie uprawnień
hodowlanych reproduktora na okres nie krótszy niż 12 miesięcy w przypadku nie stosowania się
właściciela do wymagań zawartych w niniejszym Regulaminie.
2. Dla reproduktorów nie ustala się górnej granicy wieku hodowlanego, ani limitu kryć.
3. Skreśla się z ewidencji reproduktora w przypadku ustania członkostwa właściciela, zgodnie z § 18


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
missme




Dołączył: 02 Gru 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 2:19, 02 Gru 2010    Temat postu:

Wypowiem się, jeśli mogę - kilka słów dla tych, którzy oburzają się na "obrońców rodowodu".

Po co kupować psa z rodowodem?

1. Znając rodziców psa możesz stwierdzić, czy byli obciążeni wadami genetycznymi i oszacować ryzyko, czy wystąpią one u Twojego psa w przyszłości

2. Znając rodziców (ba, dziadków, pradziadków itd), możesz stwierdzić, jaką mieli psychikę i masz duże prawdopodobieństwo, ze twój pies będzie zrównoważony

3. Mając psa rodowodowego masz pewność, że pochodzi z kontrolowanej hodowli, gdzie zwierzęta rozmnaża się raz na rok w dobrych warunkach, a nie eksploatuje jak inkubatory

4. Mając psa z rodowodem masz pewność, ze pochodzi z nadzorowanej hodowli, w której nikt nie dopuszcza się eksploatacji zwierząt i nei rozmnaża zwierząt bez kontroli i umiaru, skazując je na cierpienie i choroby


Co więcej, dodam nawet:

4. Mając psa z rodowodem wiesz, że kupujesz go nie u osoby, która "robi kasę", ale najpewniej od pasjonata. Wbrew pozorom to właśnie hodowcy papierkowych psów zarabiają symbolicznie, bo wyrobienie wszelkich uprawnień i papierów, oraz wypuszczanie jednego miotu na rok sprawia, że cena psa pokrywa koszty, nieraz przekraczając je tylko symbolicznie.

Nie wierzysz? Spróbuj przez kilka miesięcy utrzymać w profesjonalnych warunkach 10 psów Smile

W profesjonalnych, czyli: zaszczep je wszystkie, odrobacz, karm dobrej jakości karmą, kontroluj regularnie u weta. Utrzymanie stada psów jest kosztowne. Jeśli ktoś bierze za psa małe pieniądze, oczywiste jest, że oszczędzał kosztem psa.


W skrócie - po co kupować psa z rodowodem?

To kwestia etyki. Kupując psa z papierami nie wspierasz nieludzkiej pseudohodowlanej eksploatacji.

Na pytanie, czy w takim razie każdy własciciel kundelka popełnia grzech etyczny, odpowiadam - nie.

W posiadaniu kundelka nie ma nic złego, bo psy rozmnażają się nie raz z przypadku. Nieetyczne jest kupowanie psa w typie rasy, po to, by oszczędzić pieniądze.
Psy w typie rasy hodowane są wyłącznie dla kasy, bez nadzoru, najczęściej masowo i w fatalnych warunkach.

Przemyślcie to sobie, zanim się oburzycie na "snobów" Smile

I na zakończenie: mam psa z rodowodem. Nie jeżdze z nim na wystawy, nie założę hodowli, za przywilej rodowodu zapłaciłam, jak dla mnie, ogromne pieniądze, uzbierane z trudem.

Więc po co mi rodowód?

Nie będę wspierać procederu stukania kasy na zwierzętach, traktowanych jak rzeczy.

To, że kupujesz psa w typie rasy bez rodowodu nie oznacza, że tak kochasz psy, że papier nie ma dla ciebie znaczenia. Przeciwnie - snobem jest raczej ten, kto za wszelką cenę chce mieć pięknego psa który "wygląda jak". Nawet kosztem przymykania oczu na obrzydliwy proceder masowych hodowli bez uprawnień i nadzoru.
Paradoksalnie, to dla ciebie kasa okazała się ważniejsza, niż dobro zwierząt. Wolałeś oszczędzić i guzik cie interesowało, dlaczego szczeniak był tani.

(to powyżej nie odnosi się do nikogo persobnalnie, chciałam nieco prowokacyjnie zobrazowac ten paradoks)

______

A co do rasowości lub nierasowości psów bez rodowodu, to przyjmijmy liberalną wersję, że pies rasowy to pies po rasowych rodzicach.

Ok, więc masz psa po rasowych rodzicach. A skąd wiesz, że są nimi te psy, które ci pokazano? Wink

Skąd masz pewność, jeśli właściciel nie ma dowodu w postaci tego znienawidzonego papierka?


A zatem, jeśli pochodzenia psa nie można udokumentować i nie można dowieść, ze rodzice są rasowi, nie ma też podstaw, by uznać go za rasowego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez missme dnia Czw 2:28, 02 Gru 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ABCtresury




Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:37, 13 Gru 2010    Temat postu:

Pies rasowy,to wg mnie bardziej ten który zdobywa nagrody na wystawach i bierze udział w róznych konkursach. Inaczej papiery sa tylko dodatkową metką i gwarancja na pochodzenie. Moim zdaniem nie powinniśmy kierowac sie tylko rodowodem podczas zakupu,chociaż dobrze jeśli piesek go posiada.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka
Admin
Admin



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:11, 13 Gru 2010    Temat postu:

Kolejny temat w którym wychodzi na wierzch Twoja ignorancja... Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yoga
Mod
Mod



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 17:35, 13 Gru 2010    Temat postu:

Teraz i ja sie o cos zapytam..
Zauwazylam to w jednej hodowli i mnie to bardzo zaciekawilo..
Czy pies ktory nie byl badany pod katem dysplazji bo jest ,,za mlody,, moze zostac dopuszczony do suki?? lub odwrotnie??
Lub pies rasy owczarek niemiecki po doskonalych rodzicach(rodowody) zachorowal na dysplazje... prosze mi to wytlumaczyc bo ja nie rozumiem bo przeciez rodowod to taka gwarancja ze pies na to nie zachoruje a jednak... <co> ??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka
Admin
Admin



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:02, 13 Gru 2010    Temat postu:

Yoga - nie mam hodowli, więc napiszę tylko to co wiem...
Są rasy, u których badania na dysplazję są obowiązkowe...
Nie ma tu tłumaczenia, że "pies za młody na badania", bo wiek w którym pies może kryć, lub suka zostać matką jest ściśle określony przez regulamin Związku...

Są też rasy, u których badanie takie nie jest obowiązkowe - do tych ras zaliczają się nasze psy...
Jednak stwierdzenie, że "pies jest za młody na badania" trochę mi brzydko pachnie... Rolling Eyes

Sprawdź dobrze tą hodowlę, czy jest zarejestrowana w Związku - najlepiej "u źródła", czyli w jakimś oddziale... można zadzwonić... Wink


I na koniec...
Rodowód nie daje gwarancji na 100% zdrowego psa...daje tylko większy procent na to, że pies będzie zdrowy.. procent ten jest tym większy, im więcej przodkowie psa mieli badań...
Więc choć badanie na dysplazję u husky nie jest obowiązkowe, to warto szukać takich hodowli, które te badania robią...


Natomiast jeśli chodzi o owczarki niemieckie, to u tej rasy prawdopodobieństwo wystąpienia dysplazji jest bardzo wysokie... Ta rasa jest już tak "przekątowana" (że się tak wyrażę), że dopuszczalna wręcz u tej rasy jest niewielka dysplazja...
Dysplazja dzieli się z tego co się orientuję na 3 stopnie A,B i C...

Taki już urok hodowania psów, że wzorzec wraz z latami zmienia się, często kosztem zdrowia tych zwierząt...

Najmniej "namieszane w genach" mają rasy pierwotne... więc także "nasza"... Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anka dnia Pon 18:08, 13 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yoga
Mod
Mod



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 19:40, 13 Gru 2010    Temat postu:

W tej co mi podalas Wink
Dalam za przyklad Pierrotha z hodowli ARKTOGEA ktory jest ojcem a nie mial nawet badan oczu... a przeciez to powinien miec... sledze pilnie szczeniaki i poczynania tego psa poniewaz chcielismy wziac po nim malego pinciaka jesli kiedys bedzie takowy po nim...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka
Admin
Admin



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:57, 14 Gru 2010    Temat postu:

Aż tak w hodowlach nie siedzę, żebym wiedziała dokładnie skąd takie stwierdzenie... Confused

Napisz tutaj... http://www.siberianhusky24s.fora.pl/hodowle,27/
Dziewczyny na pewno pomogą rozwiać wątpliwości... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yoga
Mod
Mod



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Wto 13:21, 14 Gru 2010    Temat postu:

Dziex:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ty$ka
Mod
Mod



Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:08, 19 Gru 2010    Temat postu:

ODSYŁAM WAS do róóóżncyh różniastych stron, for o rodowodzie...

www.rasowe.fora.pl/rasowy-rodowodowy,6/rasowy-rodowodowy,2.html
Co prawda forum kocie, ale zasada ta sama.

[link widoczny dla zalogowanych]
Forum w całości poświęcone rr

[link widoczny dla zalogowanych]
Historie ofiar pseudohodowców

[link widoczny dla zalogowanych]
Inne wątki poświęcone rr


[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I troche emocji... Ale to raczej dla osób z mocnymi nerwami.. Sad
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mam nadzieję, że się rozjaśni...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ty$ka dnia Nie 20:13, 19 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koya




Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:49, 05 Lut 2011    Temat postu:

Anka napisał:
Ja przynajmniej wiem o czym "gadam".... Laughing

Hodowla to nie "zabawa", więc to fakt, że w metryki nikt się nie bawi.... Wink


Zastanowiłaś się czemu psy z hodowli tyle kosztują?
Jak chcesz mieć mercedesa, to go sobie z malucha nie wyklepiesz.... Laughing


Poównanie psa z rodowodem do auta marki takiej a takiej to jakies nie chalo.Jak czytam te wypowiedzi ze husky bez metryki to nie husky to az mnie skreca.Rodowód jest potrzebny do wystaw,wyscigow w psich zaprzegach(chociaz sa równiez kategorie w wyscigach co biora udzial psy bez metryki)Jesli oboje rodzice psa sa tej samej rasy czyli husky to szczeniak jest kim? motylem?( to kundel bo rodzice sa bez rodowodu tak?)chyba rzecz jasna ze równiez to husky.Metryka jest pewnoscia(dla osób nie potrafiacych rozpoznac psa danej rasy) ze to jest danej rasy pies oraz jesli mamy zamiar chodzic z nim na wystawy lub zarabiac na szczeniakach(a tak najczesciej bywa),lub chwaleniu sie wszystkim ze moj psiak ma rodowod i ze dalem za niego tyle a tyle.Pachnie to snobizmem.Mam stale kontakt z ludzmi co sa maszerami i ani jeden w ich zaprzegach husky nie ma metryki a smigaja z psiakami po calej skandynawii i jakos innym nie przeszkadza ze to psy bez metryki albo ze mowia to kundle a nie husky.Jesli mamy pewnosc ze to husky to nie potrzebny rodowod a tym co potrzebny to niech go maja i powiesza na szyi na spacewrach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o psach rasy Husky Strona Główna -> Ogólnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin