Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
roux21st
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:57, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
moj pies jest wychowany a od czasu do czasu i tak musi uciec:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hadrit
Admin
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Śro 13:42, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
heh... a czy dało by się psa tak wytresować aby nie uciekał?? czy są może jakieś tresury??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mika
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 14:11, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Na początek dobrze było by go brać, Tak jak już radzono na długą smycz i uczyc przychodzenia do ciebie. Pozatym Musisz mu sprawiać różne zajęcia aby sie nie nudził. Zamykanie on traktuje jako coś co nie sprzyja jego naturze i będzie uciekał, tylko dlatego aby tam nie wylądował. Nie lubią być same więc staraj sie nawet w kojcu często odwiedzać to może coś to da, i przedewszystkim nie ganiaj go, bo będzie tymbradziej uciekał. Lepej dac smakołyka i sie chwile z nim pobawić. Aby zrozumiał że z tobą jest ciekawiej niż poza domem. Młode haszczaki dość często uciekają.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mika dnia Czw 14:31, 25 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samoth
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: katowice
|
Wysłany: Sob 23:22, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Moj na szczescie nigdy nie uciekł. Ma 6 miesiecy. Oddala sie tak na 50- 100 metrów i jak go zawołam to przybiega.
W lesie zawsze jest puszczony ze smyczy . W parku tez spokojnie go puszczałem ale wyczaił ze mozna dostac sie do "smakołyków" w smietnikach przy ławkach i od razu wszystkie obskakuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lenorek_129
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sanok
|
Wysłany: Wto 22:37, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
właśnie jak mozna nauczyc psiaka zeby wracał . bo prawde mowiac troche boje sie puszczac moja sunie bez smyczy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hadrit
Admin
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Śro 20:55, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ja swojego puszczam go ze smyczy na boisku ligowym piłkarskim i biorę ze sobą przysmaki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samoth
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: katowice
|
Wysłany: Śro 21:19, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mojego tez. Ale tylko w lesie albo w górach. W parku juz nie bo wszelkie smietniki potrafi obskoczyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexi
Admin
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Człuchów-Pomorskie
|
Wysłany: Nie 19:09, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Moja już się tak przyzwyczaiła do spacerów bez smyczy, że nawet jak widzi ludzi to idzie za mną, a nie za nimi jak to kiedyś robiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoga
Mod
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 16:47, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam Was szczerze mowiac nie znam i chyba dotad nie odnaleziono dobrej recepty na ucieczki naszych podopiecznych. Powiem szczerze ze moja Mistyk nigdy nie uciekla co najwyzej sami ja wypuszczamy i szczerze mowiac nie zwracamy na nia wiekszej uwagi przewaznie jest tak ze pobiega sobie po polanie i polozy sie gdzies w cieniu.. moj plot ma nie wiecej niz 1.5metra czyli nie mialaby najmniejszego problemu z przeskoczeniem go a mimo to woli byc na podworku.. za to moj maly do kolana Lizak to istny szatan i dezerter jest mistrzem w ucieczkach potrafi jak kot wspiac sie na 2metrowy lub zrobi pod nim podkop( piesek o wysokosci 45cm w kojcu 2metry wys. z ogrodzonym dachem i dachowkami wkopanymi na 50cm.. wyglada komicznie) nie ma na niego zadnej rady..
Mysle ze to tez zalezy od tego jak pies jest przyzwyczajony do wlascicielana na jakim sa stopniu zazylosci. Moj Lizak to pies podworkowy taki juz jest nawet nie chce wchodzic do domu jest raczej samotnikiem, natomiast moje dwie suczki sa jak misie pluszowe najlepiej je ciagle przytulac.. Mistyk jest z nami wszedzie wyjscie do sklepu, zwykle mycie samochodu, siedzenie przed domem, a nawet spanie w jednym lozku..
Mysle ze sukces tkwi wlasnie gdzies tu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoga
Mod
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 16:48, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dodam jeszcze ze z Mistyk chodzimy wlasciwie wszedzie( na spacery ) bez smyczy .. bo mysle ze sie meczy na sznurku .. jednak gdy ja usiade na lawce ona zaraz siada kolo mnie i to jest jej spacer.. do3mywanie mi towarzystwa..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dahut
Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 20:04, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja kupiłam 20 metrów zwykłej linki w elektrycznym po 4 pln za metr i sprawia się znakomicie. Właśnie jestem na tropie "wolnych" zamkniętych przestrzeni, gdzie można wybiegać psa pod kontrolą. Słyszał ktoś może o czymś takim w okolicach Krakowa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|