|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hadrit
Admin
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pią 17:04, 19 Lut 2010 Temat postu: Strasznie gryzie |
|
|
Witam
Mam pytanie co zrobić aby mnie Sybirek tak strasznie nie gryzł heh... gdyby to było jeszcze lekko tzn. ja mu kupuje te największe kości do gryzienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lexi
Admin
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Człuchów-Pomorskie
|
Wysłany: Pią 18:21, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A próbowałeś gumowych zabawek, albo nawet zwykłego misia (naj;epiej żeby nie miał nic co można połknąć). Ja mojej suni kupuję co jakiś czas jakiegoś misiaka i ona wtedy namiętnie się nim zajmuje. Patroszy je i rozrywa na kawałki.
A jak dalej gryzie to po prostu podniesionym głosem powiedz np. 'fe'- u mnie to skutkuje, ale Ty też masz pewnie jakąś 'komendę' która znaczy 'nie rób czegoś'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hadrit
Admin
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pią 18:25, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
hehe.. ;D on porozrywał dużego miśka w nie całe 10 minut i nic z niego nie został , a to był ulubiony misio mojej małej kuzynki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lexi
Admin
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Człuchów-Pomorskie
|
Wysłany: Pią 18:27, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No to niezły jest. Moja swojego pierwszego misia maltretowała 2 miesiące, ale już ma wprawę i idzie jej znacznie szybciej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hadrit
Admin
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pią 18:29, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
hehe.. ;D to może ma ktoś jakieś pomysły??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
Mod
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Poznania
|
Wysłany: Pon 17:25, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
mój piesek na słowa "nie gryź" albo "puść" reaguje jak na zachętę do zabawy ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hadrit
Admin
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pon 18:06, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
to mój ma tak samo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andzia
Dołączył: 09 Cze 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Śro 22:12, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mam pewien problem,moj pies dusi w powietrzu kury,które przefruną od sąsiada,potem je zjada.A jak uda mu się uciec,to pędzi do drugiego sąsiada i też mu dusi kury.Co zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yoga
Mod
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 9:54, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Juz gdzies ktos sie wypowiadal na temat kur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ty$ka
Mod
Dołączył: 14 Paź 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:28, 18 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Wypowiadałam się już na temat gryzienia, ale jeszcze raz to zrobię (nieco inaczej )
Jeżeli Twój maluch nie będzie Cię gryźć, nie nauczy się powstrzymywać gryzienia. Czyli jest to normalne . Celem nie jest oduczenie gryzienia, lecz uświadomienie psa, że szczęki mogą zadawać ból. Szczenię, aby nauczyć się delikatnie gryźć, potrzebuje naszej reakcji na zadawany ból (np. głośnego, ale krótkiego pisku). Właściciele, którzy nie pozwolili swojemu psiakowi na gryzienie ich (jakiekolwiek), mieszkają teraz z niebezpiecznym zwierzęciem. Dlaczego? Pies może być socjalizowany, przyjazny, ale co zrobi, jeżeli niechcący upuści sie na niego filiżankę z kawą albo przytrzaśnie się ogon drzwiami samochodu? Odwróci się i ugryzie. Jeżeli jest nauczony powstrzymywać ugryzienie, nie będzie śladu po chwyceniu zębami, a jak nie, może skończyć się dla nas tragicznie. Szczenięta, kiedy nie śpią, spędzają 90% czasu, gryząc się nawzajem. Gryzienie albo sprawia im niesamowitą frajdę, albo jest ważne. Ostre zęby jak igiełki są bezużyteczne do obrony, przydają się jedynie do zadania bólu, W ten sposób psiaki uczą się, że mogą zranić.
Reasumując; ilekroć Cię psina ugryzie, piśnij i podłóż zabawkę. Innym razem, widząc że szykuje sie do gryzienia, daj jej do wyboru ręce lub zabawkę, właściwy wybór nagródź, bawiąc się z nią. Zły zignoruj. Przerywaj zabawę w piranię, piszcząc lub robiąc cokolwiek, co przerwie złe zachowanie i uświadomi, że ten jej czyn sprawia ból. Tylko pamiętaj; jeżeli wybrałeś jakiś dźwięk (polecam pisk, ew. świst, syk czy "auuu"), używaj go zawsze, ale jedynie w tej sytuacji. I nie dawaj jej zabawek, które wydają takie same lub podobne dźwięki. Bo po co tym, gdy piszczysz, skoro dajesz jej piszczałki (sunia zgłupieje; 'to można gryźć czy nie? To boli w końcu, czy jednak nie?").
Pocieszę Cię jedynie, że każdy właściciel szczeniora musi przez to przebrnąć i to przejdzie . Mojemu szybko to poszło, bo nie lubił =), gdy byłam smutna (a zawsze jak ugryzł, smuciłam się, piszczałam, a jak to nie poskutkowało, mówiłam; "To boli! Zawiodłam się na Tobie" i odchodziłam. Zaraz wracałam, do wyboru miał mnie i zabawkę; wybrał to pierwsze? Ja w pisk i podaję mu do pyszczka zabawkę. W końcu załapał, że lepiej brać zabawkę, bo szybciej będzie się ze mną bawił.) Przejdzie jej. Powodzenia w tlumaczeniu, że to co robi, boli cię .
Ale to nie takie hop - siup . Trzeba być cierpliwym, konsekwentnym. Jeżeli już coś próbujesz, rób to aż do skutku. Uda się? Super nagroda.
Cytat: | Jak sobie poradzic z podgryzaniem?
Małemu szczeniakowi lepiej jest zaoferować alternatywne zachowanie, gdy robi coś niepożądanego, zamiast karcić go. Pies nie rozumie słów. Jeśli nie nauczymy go jak ma reagować na dane polecenie - po prostu go nie wykona, bo nie będzie wiedział o co chodzi. Karceniem (zwłaszcza nieumiejętnie stosowanym-w nieodpowiednim momencie) możemy psu tylko obrzydzić prace z człowiekiem. Łatwiej i przyjemniej jest chwalić za zachowanie pożądane, w osiąganiu którego to my musimy psu pomoc.
Przede wszystkim to, czego nie może nam zabraknąć - to CIERPLIWOŚĆ.
Sposoby:
- przyzwyczajać do rąk i twarzy, przez podawanie smakołyków z ust(ale jadalnych też dla ludzi , np. biszkopty), wetkniecie jedzonka w zaciśniętej pieści miedzy palce, żeby szczeniol mógł delikatnie wyłuskać je;
- pokazanie psiakowi, ze jest coś ciekawszego niż gryzienie naszej reki, czy nogawki - zachęcamy do zabawy sznurem/gryzakiem czy inna zabawka, która psiak może tarmosić (najlepiej połączyć zabawę z elementami posłuszeństwa);
- nie zachęcać do gryzienia rak, nie 'bawić się' z psem w sposób dla niego nieprzyjemny - jak np. szczypanie, szarpanie za ogon, uszy;
- nie uciekać z rekami, gdy pies chwyta za nie, gdyż to pobudza psa do dalszego łapania - uciekający "króliczek" jest ciekawszy od nieruchomego, czyli zachęca do mocniejszego zaciśnięcia ząbków;
- wpychanie fafli (psich warg) palcami tak, by znalazły się one miedzy jego zębami a dłonią - ugryzie w ten sposób sam siebie (nie polecam, ale wiem, że niektórym pomogło);
- wsuwanie całej dłoni do pyszczka i naciskanie nasady języka;
- gdy wypluje dłoń, podsuwamy druga rękę ze smakołykiem miedzy palcami - liżąc uzyska jedzonko, co skojarzy się zwierzątku z korzyścią;
- gdy gryzie - pisnąć - tak robiło jego rodzeństwo w gnieździe, gdy zbyt boleśnie któryś szczeniak łapał brata/siostrę; piszczenie jest sygnałem dla psiaka, ze należy poluźnić chwyt; (tutaj wspomnieć należy, ze odruch puszczania na piszczenie niwelują piszczące zabawki - dlatego odradzam używanie takowych);
- nauczenie żelaznej komendy "siad" - w tej pozycji nie da się gryźć; oczywiście za poprawne zachowanie nagrodzić zabawa przeznaczona do tego zabawka;
- na gryzienie i demolkę mieszkania pomocny może okazać się domowy kennel (klatka), do którego NAJPIERW przyzwyczajamy szczenię;
- oraz zarówno na gryzienie nas, jak i demolowanie mieszkania/ogrodu: wymęczenie psa, czyli sesje szkoleniowe przeplatane zabawa. Szczęśliwy pies, to zmęczony pies. Zmęczony pies, to całe mieszkanie i szczęśliwy właściciel. |
A przede wszystkim nie poddawaj się po nieudanych próbach. Tylko cierpliwość i konsekwencja jest kluczem do sukcesu...
PS: Psy NIGDY nie robią NICZEGO złośliwie. One nie znają takich uczuć jak złośliwość. To tylko ludziom się tak wydaje... Poza tym, wiedziałeś za co się bierzesz, kupując szczeniaka, więc nie rozumiem Twego zdziwienia :blink:. Poczytaj na naszym forum (było tych tematów naprawdę sporo), na shusky, wujek google też nie gryzie :smail:. Ten temat jest wszędzie poruszany; nie ma ani jednego forum bez niego, oprócz tego są fajne stronki o psich piraniach (np; pies.onet.pl), poczytaj, zastosuj, bądź cierpliwy. Wierz mi, że dasz radę.
Aha, i nie bij psa. To da odwrotny efekt od oczekiwanego. Nigdy nie używaj przemocy, agresja rodzi agresję. Taki maluszek po prostu nie wie, że to jest za mocno.
Karą jest brak zabawy.
Jednak bawić się z nim musisz, żeby rozładować energię i żeby go tej zabawy, na Twoich warunkach, nauczyć.
Jeżeli w zabawie ząbki złapią za mocno piśnij, jak szczenię, i natychmiast zostaw go, nie patrząc nawet na szczeniora. Za kilka minut wróć, a gdy znów złapie za mocno, powtórz koniec zabawy.
Ta nauka potrwa, nie zniechęcaj się.
Wymyślaj mądre zabawy. W różnych wątkach tego forum znajdziesz wiele podpowiedzi. Przeciąganie, siłowanie, aportowanie, szukanie i przynoszenie różnych przedmiotów.
Na początek, przede wszystkim, zabawy w przywoływanie. Zawsze nagroda, zawsze pochwała.
Od małego możesz szkolić, to też zabawa dla psa. Możesz używać klikera, jest czytelny dla psa.
Taki maluch bardzo chętnie spędza czas ze swoim Panem i szybko przyjmuje narzucone mu warunki zabawy.
Pamiętaj, brak Twojego zainteresowania to największa kara.
Kara cielesna prowadzi do agresji.
Kara typu: przemawianie do psa, że jest niegrzeczny i źle robi to nagroda, bo on absolutnie nic nie rozumie z Twojej przemowy, a ma Twoje zainteresowanie.
EDIT; Jak to mam w zwyczaju, zapraszam też do przeczytania artykułu (bardzo fajnego i przydatnego) [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ty$ka dnia Pon 20:31, 18 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ABCtresury
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:15, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ogólnie rzecz biorąc jestem zwolennikiem tego,aby od małego uczyc pieska aby nie gryzł swojego pana. Jeżeli kilkakrotnie pozwolimy na "podgryzanie" to potem będzie się to powtarzało notorycznie. W grę wchodzi odpowiednia tresura oraz dyscyplina,na komende: "Pusc" ma natychmiast przestac gryzc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lędzian
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:22, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mam pewien problem,moj pies dusi w powietrzu kury,które przefruną od sąsiada,potem je zjada.A jak uda mu się uciec,to pędzi do drugiego sąsiada i też mu dusi kury.Co zrobić?
|
Moim zdaniem niech sobie pilnuje kur które do ciebie fruną.Jak by u mnie tak było to bym stał z siekierą pod płotem.Jak u cieka to wybij mu z głowy chodzenie luzem w biały dzień lub zamknij mu drogę ucieczki (np jak podkopuje to płot z 0.5 metra w ziemię).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ABCtresury
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:53, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
No to też racja,jeżeli wszystko od Twojej strony jest zagrodzone tak jak trzeba,to jego kury=jego problem. Ale nie bądźmy znowu tacy źli i starajmy się pójść na kompromis z każdym z osobna. Wtedy łatwiej jest się dogadać w wielu sprawach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|