biegunka a ciało obce w żołądku

mrówka

chciałam podzielic się swoja ostatnią przygodą z Kofim. może moje doswiadczenie komuś się przyda.
od początku grudnia mały miał rozwolnienie. zbiegło się to w czasie z zakupem nowej paczki karmy (tej samej co zawsze), ale zanim uznaliśmy, ze to kwestia karmy leczony był loperamidem i antybiotykiem (sprawdzono płucka, serducho, robaki i pierwotniaki- wszystko w normie). zmieniłam karmę, gotowałam ryż,marchew i kurczaka. tydzień kuracji przyniósł efekt. ale nie na długo. po tygodniu znow zaczelo sie rozwolnienie. 2 dni było źle, 2 dni dobrze. lekarz zaproponował zrobienie rtg i okazalo sie, ze Kofi ma w zoładku COŚ co wyglądało ksztaltem i wielkością jak pierścionek. został w szpitalu na 30godzin, podawano mu srodki na zwiekszenie perystaltyki by to wydalił, poza tym oczywiscie stopujace biegunke i płyny, bo byl oslabiony i lekko odwodniony.

na cale szczescie po 30u godzinach wydalił z siebie to COŚ, kupa od razu była ładna i jest ładna do dziś (a minął tydzień odkad wyszedł). włączamy z powrotem starą karmę.

tak wiec polecam w takim wypadku zrobić rtg, jak ktos sie boi kosztów, to niech pomysli, ze w perspektywie może byc nawet otwieranie brzucha jeśli pies w porę nie wydali ciała obcego.

ot taka nasza poświąteczna przygoda była Smile

Anka

Dobrze, że wszystko się skończyło tylko na strachu...

Biegunka, wymioty, czy tez częste "szarpanie" - bez wymiotowania - psa, to niedobry objaw...

Mam nadzieję, że nikt nie będzie musiał korzystać z Twoich doświadczeń.

Zdrowia dla Kofiego...
Swoją drogą, co to było? Faktycznie pierścionek?... Laughing

mrówka

nie wiadomo co to bylo, bo podobno kiedy juz sie ladnie zalatwił to było tego tak dużo, ze nie przesiewali całej kupy.
ale mój młody to taki smieciożerca, ze moglo to być absolutnie COKOLWIEK

aaa4

ciekawe